Aktualności

Pijana matka (ponad 3 promile) "opiekowała" się 3-latką

Prawie 3 promile alkoholu miała w organizmie 35 letnia mieszkanka Pionek, która imprezowała u swojego wuja w Puławach. Na alkoholowej libacji, która przerwana została o 4 nad ranem interwencją Policji, kobieta była ze swoją 4 letnia córką. Pijana mama trafiła do policyjnego aresztu, a dziecko do szpitala.

Prawie 3 promile alkoholu miała w organizmie 35 letnia mieszkanka Pionek, która  imprezowała u swojego wuja w  Puławach. Na alkoholowej libacji, która przerwana została o 4 nad ranem interwencją Policji, kobieta była ze swoją 4  letnia córką. Pijana mama trafiła do policyjnego aresztu, a dziecko do  szpitala.


            Około godz. 4 nad ranem puławscy policjanci wezwani zostali na interwencję do  jednego z bloków na osiedlu Niwa. Jak wynikało z anonimowego zgłoszenia,  w jednym z mieszkań trwała libacja alkoholowa, podczas której  słyszalny był  płacz dziecka. Już na klatce schodowej policjanci usłyszeli dochodzące odgłosy rozmów i krzyków. Po wejściu do mieszkania funkcjonariusze zobaczyli bałagan. Zarówno ubrania jak i zniszczone wyposażenie mieszkania  porozrzucane było po całym lokalu. Osoby przebywające w mieszkaniu były pijane.

W  jednym z pomieszczeń policjanci znaleźli śpiące na podłodze, w ubraniu  niczym nie przykryte dziecko. Jak się okazało, mama czteroletniej dziewczynki była jedną z uczestniczek „zakrapianej” imprezy. Badanie kobiety na stan trzeźwości wykazało u niej ponad 3 promile alkoholu w organizmie. 35-latka trafiła do policyjnego aresztu. Jej czteroletnia córka została odwieziona do  szpitala na badania lekarskie. Lekarze stan dziecka  określili jako dobry. Dziewczynka po niezbędnych badaniach lekarskich oddana  została pod opiekę ciotki.

           Jak wynika z policyjnych ustaleń, matka dziecka objęta jest dozorem kuratora sądowego oraz pomocy społecznej. Po wytrzeźwieniu zostanie  przesłuchana. Niewykluczone, że usłyszy zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co  grozi do 3 lat więzienia.
Powrót na górę strony